Marzyłam o maszynie od dawna. Dostałam na ostatnie urodziny od D. Tak kochającego i wspierającego męża życzę każdej kobiecie :).
Idąc dalej, zaczęłam szyć, poszywać, podszywać. Ostatnie miesiące, tygodnie nic tylko czytam i czytam, o tym jak, co i gdzie. Czuję motyle w brzuchu, bo ciągle chcę więcej. Świetna przygoda i dające dużo radochy zajęcie.
Dziś przedstawiam dresik utrzymany w szarej tonacji. Bluza mega mięciutka i cieplutka!
Tkaniny zakupione tu dresówka.pl
Tym samym otwieram nowy rozdział w M.13, z rozwinięciem na Moda 13.
Podoba się? Bo będzie więcej!
Cały czas pracuje nad blogiem, jestem w tym raczej kiepska :/ i wszytko robię po omacku, ale chce mi się i nic na to nie poradzę... :))
no fajne:-) a wykroje skąd wybierasz? czy sama je tworzysz? uszylam kiedyś spodnie czerwone, synkowi do przedszkola na jakiś tematyczny dzień. hmmm. niewypał. Ale Twoje dresiorki podziwiam. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsama robię :), dzięki!
UsuńOoo! Szaleństwo! :D Wyszło bomba! :)
OdpowiedzUsuńdziekuję!!!! ależ jestem szczęśliwa ze w końcu się odważyłam pokazać z tym :))
Usuńfajnie! powodzenia
OdpowiedzUsuń:* dzięki!
UsuńDla mnie super. Ale zdolne rączki.
OdpowiedzUsuńdziękuję Sylwia! będzie więcej obiecuję!! :)
UsuńWitamy w gronie szyjących :D
OdpowiedzUsuńextra bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuń