W ramach wyjaśnień konceptu- którego nie było :-). Całe mieszkanko pomalowaliśmy na biało, z racji tego iż to nasze pierwsze M, nie mogliśmy się zdecydować co chcemy. Wszystko powstawało powoli i z daną weną, inspiracją, zasobnością portfela, powstaje zresztą non stop...
Moja ciążowa przyjaciółka- kojec ;)
i maleństwa...
znowu aniołek... Mam jeszcze trzy w czarno białej łazience. Nie wiedziałam, że są wszędzie!
Śpijcie słodko, kiedy tylko chcecie!!!
Witam Cię Kasiu serdecznie :) Dziękuję za odwiedziny - miło, że zagościłaś w blogowym świecie, Twój blog zapowiada się fantastycznie :) Już z M. ustaliłam skąd się "znamy" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Cię bardzo ciepło, odpoczywaj i ciesz się tym wyjątkowym czasem :)
P.S.
Mnie również łączy z kojcem/rogalem wyjątkowa przyjaźń ;)))
Wiedziałam, że dacie radę :D
UsuńKojec mnie dziś urządził tak że ramie mnie boli bo nie czułam, że się wbija :D.
Dziękuję i pozdrawiam
Kasiu,
OdpowiedzUsuńślicznie w tej Twojej sypialni i masz belkę przy suficie - zazdroszczę, już sobie wyobrażam co bym nawymadzała z taką belką:). A aniołków nigdy dosyć.
miłego tygodnia
Marta
Pomyśl pomyśl co byś 'nawymadzała'... Chętnie podłapię!
UsuńJa chcę zmienić nakrycie na jakiś jasny na lato, i na pewno zrobię podusie. Ale to pomału :)
bardzo ciekawie się prezentuje.. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Przyjemna sypialnia...najbardziej podoba mi się galeria nad łóżkiem-uwielbiam zdjecia na ścianach...wprowadzają taka przyjemną i serdeczną atmosferę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie:)
dziękuję :)
UsuńPrzytulnie w tej Twojej sypialni-uwielbiam zdjęcia, zwłaszcza czarno-białe:)Śliczne lampki na nocnych szafkach:)Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPodobają mi się takie napisy 3D w mieszkaniu...kiedyś.....kieeeeedyś zamierzam sobie uszyć jakieś literki, ale pewnie wcześniej zakupię podobny kojec, bo choć jedno dziecięcie już biega po pokojach, to zamierzam się na następne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo przytulnie. Belka przy suficie robi swoje. Kiedyś byłem jak jeździłem do dziadków na wieś. I mieli taką chatkę fajną. I właśnie takie belki były przy każdym suficie. A co byś powiedziała, jakby dodać jakieś świeczniki? To znaczy ze świeczkami oczywiście. Wieczorem mógłby być jeszcze bardziej przytulny klimat.
OdpowiedzUsuń