Dziś nie ma w moich oknach słońca. W oknach i w sercu zrobiło się smutniej. Trudny czas przede mną.
Wynalazłam zdjęcia, które kiedyś zrobiłam w słoneczny dzień przy asyście mojej ulubionej bransoletki i białych kamieni. Białych kamieni mam w domu trochę pewnie koło 50. Białe piaskowce zebrane na plaży we wschodniej Anglii są moim ulubionym słonecznym rekwizytem. Pięknie się komponują w szkle, lub po prostu gdzieś ułożone. Z całą pewnością, będą częstym obiektem na moim blogu w przyszłości.
Także dziś z okazji święta moje ulubione "kulki" i kamienie na pocieszenie oczu.
Wszystkiego najlepszego!!!
Wczoraj wychodząc na usg, założyłam niebieską chustę dla zaklęcia maluszka. Ale o tym innym razem. Na marginesie, kocham nosić niebieski bardziej w granacie, ale w domu go nie trawię, też tak macie? Kolory, które spełniają różne role w waszym życiu?
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i komentarze :-))))))))))))))
Wszystkiego dobrego z okazji naszego dnia! :)
OdpowiedzUsuńOjej, to nie brzmi dobrze. Mimo wszystko zycze Ci wszystkiego Dobrego i nie badz smutna. :)
OdpowiedzUsuńDagi
pewnie mi przejdzie niedługo, dzięki :)
Usuńw domu owszem, oziębia pomieszczenie :) chyba, że jeśli już chcemy mieć np niebieską sypialnie to warto dodać kilka "ciepłych" przedmiotów: puchowych dywanów, misiowych poduszek, maskotek :) wtedy zyska odrobinę ciepła optycznie :)
OdpowiedzUsuńa swoją drogą! dziś widziała piękne niebieskie spodnie i jutro chyba pójdę je kupić :)