Zainspirowana blogowymi rękodziełami i wieloletnim tłumieniem moich chęci artystycznych, postanowiłam zacząć...
Dawno temu zakupiona i zapomniana tacka z IKEA miała nieciekawy i mdły kolor.
Przemalowałam ją farbą akrylową. Może efekt niedopracowany- plamy po
kawie nie przyjęły do końca farby, ale jest lepiej niż było, i tak jej
nie używam, ma być ładnie i jasnooo.... :)
przy okazji kawałek mojej kuchni..
Witaj Kasiu w naszym bloggowym światku :) Przede wszystkim gratuluję powiększającego się brzuszka i rosnącego w nim maleństwa :)
OdpowiedzUsuńRoślinka na zdjęciu powyżej jest wspaniała! Co to jest? Moim rodzicom bardzo by się spodobała :)
Ściskam, Wiola
Oh witam!!! jak się cieszę! dziękuję :) Taka radość w drugim dniu!
OdpowiedzUsuńRoślinka wykiełkowała ze szczepki od rodziców... jak większość moich roślinek. Pewnie dostali i tez nie mają pojęcia CO TO. Niestety.
Roślinka wiosną jest pięknie zielona (niektórym nawet kwitnie ;/), więc będzie częstym obiektem u mnie specjalnie dla Ciebie.
Kasia
Dziękuję :-* Ściskam!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że w blogowym świecie to ja jestem najmłodsza, a tu proszę - taki świeżaczek z Ciebie, ale jaki zdolny! Zapisuję się do obserwatorów, podoba mi się tutaj. Zapraszam Cię do siebie! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńhmm ja mam szał malowania.. zaczeło sie krzeseł które przygotowowywałam na nowe M.. potem sciany w nowym M.. połki, komoda.. itp. .i tak dalej leci ;) w planach mam jeszcze malowanie i obklejenie kolejnej komody.. malowanie drewnianych skrzyn.. i takze koszyka ;) oby mi tylko czasu starczyło ;) widać ciąża pobudza do artystycznych działan ;) biel to mój kolor podstawowy więc efekt twojego koszyka mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam szał malowania, tyle że w głowie :D co to będzie na macierzyńskim!!! ha ha
Usuńno własnie boję sie macierzyńskiego ,ze już na nic nie będę miała czasu .. tylko dziecko .. ale zobaczymy.. nie będę pisać czarnych scenariuszy :)
OdpowiedzUsuńja mam taki plan :D skoro teraz nie mogę, to potem niech sobie inni radzą ;DDDDD
Usuń