W ramach wyjaśnień konceptu- którego nie było :-). Całe mieszkanko pomalowaliśmy na biało, z racji tego iż to nasze pierwsze M, nie mogliśmy się zdecydować co chcemy. Wszystko powstawało powoli i z daną weną, inspiracją, zasobnością portfela, powstaje zresztą non stop...
Moja ciążowa przyjaciółka- kojec ;)
i maleństwa...
znowu aniołek... Mam jeszcze trzy w czarno białej łazience. Nie wiedziałam, że są wszędzie!
Śpijcie słodko, kiedy tylko chcecie!!!