Mamy taką tradycję (M13 uwielbiamy wymyślać dziwne rzeczy i uwazamy, ze tradycję tworzmy MY). Takze odkąd spędzamy razem święta, kazdego roku kupujemy komplecik szklanych bombek/ozdób :). Pamiętam takie mojej babci... magia... chcę zatem równie magiczne wspomnienia Świąt pozostawić moim potomkom :).
Plastikowa IKEA póki co uzupełnia naszą kolekcję... choć nie jestem pewna, czy w tym roku czerwone bombki zawisną akurat NA choince.
Tymczasem cuda z mojego ostatnio ulubionego sklepu ulicę dalej :))
urokliwe, prawda??? :)
piekne :Plubie na swieta wszystko co sie blszczy:P.........ja w tym roku wszystkie plastikowe ozdoby zastapilam szklanymi,troche sie zdziwilam bo je tutaj sprzedaja na sztuki tralalala,ale co tam przeciez nie sa na jeden raz
OdpowiedzUsuńu nas tez tak sprzedają, choć i w opakowaniach sa komplety. Ja mówiąc komplet mam na myśli jakieś 4-6 bombek, te były luzem :))
Usuńtutaj pewnie tez mozna kupic komplety w opakowaniach ale przyznaje sie bez bicia nie roz
Usuńhaaa cala ja nie skonczylam i wysylalam:P........nie rozgladalam sie za bardzo napadalam tylko dwa ulubione sklepy w miescie,a tam wiekszosc ozdob byla na sztuki,sowy na choine tez byly ale moze w nastepnym roku w tym juz sobie odpuszcze,,,,,,,,,buziaczki:***
Usuń:DDDD tak lepiej sobie dawkować, bo za rok nie będzie czego kupować :))
UsuńTakie bombki to skarb :) naprawdę przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie!!!Chyba podobne widziałam w H&Y? i też mi wpadły w oko;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
a nie wiem, ja kupiłam w takim małym butiku z pięknościami :)
Usuńwow,piękne!
OdpowiedzUsuńsą fantastyczne! och zazdroszczę tego sklepu kochana:) jaka śliczna taka delikatna....
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam Waszą choinkę!
uściski
z pewnością, cały mozna wykupić ;))
UsuńKasiu... one sa po prostu przepiekne :)) Bardzo podoba mi sie Wasze samodzielne tworzenie tradycji :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNaprawdę urocze! Takie delikatne i błyszczące:)
OdpowiedzUsuńAle piękne! :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest mieszanka różnych bombek - starych, jeszcze radzieckich chyba i tych troche nowszych. Moze i wygląda kiczowato, ale jest taka nasza- ta choinka :)
napewno nie wygląda kiczowato, najwazniejsze ve jest Wasza :))
UsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńP R Z E P I Ę K N E ....
OdpowiedzUsuńoj cudna będzie wasza choineczka ...
Pozdrawiam ciepło :)
Faktycznie przepiękne :)
OdpowiedzUsuńOch....może sobie zaporzyczę od was ten zwyczaj...bardzo mi się podoba...w moim rodzinnym domu na choince wiszą bobki jeszcze takie sprzed 30 paru lat. a u męża-gdzie mieszkamy króluje palastik w wersji złoto-srebrnej..fuuuuj...
OdpowiedzUsuńhehe :))
Usuńojej jakie śliczne. nie spotkałam jeszcze takich pięknych bombek
OdpowiedzUsuńCudne są!!! A ja w tym roku wymyśliłam, że choinka będzie w większości w białych ozdóbkach, które dostałam od koleżanki z Ośrodka dla Niepełnosprawnych, robione własnoręcznie z wosku i masy gipsowej. Pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiękna będzie! nie mogę się doczekać jak pokazesz! :*
Usuńbombki piekne ..podobne widziałam w Almi Decor.. pare kupilam... ale nie takie akurat :) ja z bombkami mam wspomnienie z dziecinstwa.. miałam ok 8-9 lat.. kiedy chciałam obejrzec b0mbki i zdejmowałam je z szafy .. i bardzo duzo potukłam.. a potem św. Mikołaj pod poduszkę przyniósł mi pudełko bombek.. ( z perspektywy czasu uwazam ze były piekne) ale jako dziecko popłakałam sie ze brat ma zabawkę a ja bombki.. i do tej pory to pamietam ;) a reszty prezentów od Swietego nie pamietam ;))
OdpowiedzUsuńja pamiętam kalosze które od kostki w górę miały materiał we wzorki :)) bardzo je chciałam i znalazłam przed wigilią haha :))
Usuńcudowne są takie wspomnienia :))
Piekne są !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
O tak, urokliwe. Ja nie przepadam za plastykowymi bombkami.
OdpowiedzUsuńcudne! mają coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńTakie "plasterkowe" bombki właśnie widziałam w Empiku :D Jasnoturkusowe, jasnoróżowe i białe... Świetny zwyczaj macie!
OdpowiedzUsuńPrezentuja się bardzo urokliwie..jak z Pałacu Królowej Śniegu:)
OdpowiedzUsuńeh pałac mieć!!! :))
Usuńsuper! :) oj... ktoś narozrabiał z tymi bombkami :)
OdpowiedzUsuńnie, nie :)) to taka dekoracja :P
UsuńFajny pomysł z tym pozostawieniem bombek dla następnych pokoleń, ja uwielbiam te po mojej babci:)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki "zmalowałaś" w poprzednim wpisie.
uściski,
Marta
są piękne!!!!
OdpowiedzUsuńpiekne, mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te bombki! Takie dopracowane :) Mam kilka takich starych bombek po babci...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Kasiu one są wspaniałe, cudowny zwyczaj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wow, są na prawdę wyjątkowe ;)
OdpowiedzUsuńSliczne te bombki..:)
OdpowiedzUsuńwszystko pięknie, ale czemu taki byk w tytule?
OdpowiedzUsuńhahah, no nie wiem :))) i nikt inny nie zauwazył- dziękuję :)))
UsuńJestem w szoku, jakie cudne, stworzyłaś istną magię!!!
OdpowiedzUsuńBombki są przecudowne, wspaniale, zazdroszczę Ci takich cacek.
OdpowiedzUsuńBoskie są!
OdpowiedzUsuńA co do tradycji masz zupełną rację:)Ja też pamiętam bombki Rodziców, niewiele z nich przetrwało, a szkoda...
Pozdrawiam cieplutko:)
Co roku w domu tak samo ubieraliśmy choinkę, bombki od lat te same czechosłowackie hehe:) Jak się wyprowadziłam i zapragnęłam mieć swoją choinkę, poszłam do sklepu i aż nie mogłam uwierzyć że robią plastikowe bombki. Przeżyłam delikatny szok, jak to? Wszystko się robi a la shity chinese :(
OdpowiedzUsuńCudowne! Co prawda już po Świętach, ale zazdroszczę takich cacek myśląc o kolejnej Gwiazdce.
OdpowiedzUsuń