Obiecałam to pokazuję :)) Zaszalałam ostro haha. Ale uwielbiam niebieski. A pastele przy moim bladym w tym roku ciele wyglądają raczej słabo. Do tego zawsze były róże i czerwienie... :)))
W tym tygodniu D. ma popołudnia dla mnie, wybieram się na zakupy!!! hurraa!!!!
Jutro nie będę mieć laptopa cały dzień, zginę!! haha
Ponieważ pytacie o doniczki/ osłonki pisałam TU i TU odpowiadam grupowo ;)
Osłonki zakupiłam w sklepie ze starociami, były jeszcze dwie większe z serduszkiem, w przyszłym tyg pojadę tam na bank, jak będą kupię i odsprzedam z przyjemnością, jeśli zechcecie.
Już jedna czeka na wysyłkę :* Stoi sobie taka puściutka aż mi jej żal, no ale nic czekamy aż D. będzie miał chwilę :)
Na osłonkach są wykonane transfery, a przynajmniej tak to wygląda, widać zagniecenia papieru (chyba). Zrobiłam kilka fotek na wypadek jeśli ktoś zechce zrobić to samemu hehe.
dziś rano!! jaki chłodek!!! musiałam...
założyć skarpety!!!!
No nie widać ale blady róż, coś wczoraj u kogoś było na ten temat :P
A na koniec wczoraj Red podrzucił mi piosenkę, nie dosłownie, ale nuciłam cały dzień, dziś Wasza kolej!!!!
Dziękuję Wam za komentarze pod wczorajszym postem!! Te mile słowa o zdjęciach o brzuszku, jesteście cudowne/cudowni!! Dzięki Wam chce mi się dalej pisać i cykać, wiecie? Staram się bywać wszędzie, ale jeśli coś przegapiam, wybaczcie!!!
Dziś chcę się z Wami podzielić...
Nie wiem ile z Was widziało ten blog, ja uwielbiam wnętrza u Laurentino... Są jasne, ciepłe i domowe zarazem. Nic jak dla mnie nie jest przerysowane... To takie miejsce gdzie można żyć, a nie tylko popatrzeć...
Wczoraj Agnieszka była w DDTVN, podaję Wam linka, bo przecież nie wszystkie jesteście w Polski.
Witam,
wstałam rano w jakimś złym humorze i postanowiłam, że nikt mi tego dnia nie zabierze!!! Relaks totalny :))
Wyszłam do pobliskiego sklepu, obcykałam produkty, umówiłam się do kosmetyczki i robię pyszny obiadek :)
Cudny dzień!!
Dziś przed obiadowo...
Będą
mielone z camembert
szparagi
ziemniaczki
mówiłam Wam już, że jak mielone to tylko z pietruszką???
zestaw przed obiadowy...
ale zanim, to dzienna porcja witamin i żelaza :)))
Udanego dnia!!
PRZEPIS
ja wszystko na OKO :P Ogólnie zawsze do mielonego dodaję COŚ...
0,5kg mięska, pęczek pietruszki, jajko, cebulka (dziś dałam szczypiorek), sól, pieprz, co kto lubi. Plus dziś serek..
Ciasto wyrabiamy, a serek kroję w plasterki, zawijam i smażę. No jeszcze bułka tarta na koniec. Ja daję niedużo tylko turlam... aby się nie rozwalały.. ;P omijam pieczywo jak mi się udaje :D
Udało się mam!! kolejny element dla małego, pierwszy był TU :) Narzucił kolory biel i niebieski, dodam jeszcze czerwone elementy. Nad skrzynią na zabawki muszę popracować- będzie biały ;).
Zaczynam!
Moje emocje to przerażanie i ekscytacja, pierwszy mebelek!! hurraa :))
Planujemy go w salonie pod schodami póki mały będzie więcej tu niż u siebie.
Trzymajcie kciuki :-))
Obiecuję, że jak dojdę do siebie odpiszę na maile :*.